Ordo Fratrum Minorum Capuccinorum PL

Log in
aktualizacja 11:54 AM UTC, Mar 20, 2024

Historyczny dzień franciszkański

Wyróżniony Historyczny dzień franciszkański

upamiętniający 500 lecie bulli "Ite vos"

Rzym.  Czwartek, dnia 23 listopada br. Pozostanie dniem niezapomnianym. Słońce świeciło zupełnie jak latem, bardziej jak wiosną niż jesienią. Czterystu braci franciszkanów należących do całej rodziny franciszkańskiej różnych jej gałęzi (Bracia Mniejsi, Franciszkanie, Kapucyni i Trzeci Zakon Regularny) spotkało się tego dnia z papieżem Franciszkiem na audiencji prywatnej. Wcześnie rano bracia spotkali się w kościele Grzegorza VII w pobliżu Watykanu. Później, wraz ze swymi ministrami generalnymi, ruszyli w pielgrzymce w stronę Porta del Perugino na Watykanie. Stamtąd, po uważnej i skrupulatnej kontroli bezpieczeństwa, bracia udali się do Sali Klementyńskiej, znajdującej się w apartamentach papieskich, gdzie spotkał się z nimi papież Franciszek.

Brat Mauro Jöhri, który pełni funkcję przewodniczącego Konferencji Ministrów Generalnych Zakonów Franciszkańskich, w imieniu wszystkich braci skierował słowo powitalne do Jego Świątobliwości. W tych słowach powiedział również:

„Zebraliśmy się tutaj, aby opowiedzieć Ci Ojcze Święty, o drodze, którą przeszliśmy odkąd spotkaliśmy się przy grobie św. Franciszka z Asyżu 4 października 2013 r. [...] Na zakończenie tego spotkania Ojciec Święty, delikatnym i być może celowo zdumionym tonem powiedział: »Czy istnieje także ekumenizm franciszkański?« A potem dodał: »Pozostańcie zjednoczeni!« Ojcze Święty, przyjęliśmy to zaproszenie z radością, a dzisiaj pragniemy powiedzieć, czego w tym czasie dokonaliśmy”.

Br. Mauro kontynuował: „Zacznę od 500-lecia papieskiej bulli Ite vos promulgowanej przez Leona X dnia 29 maja 1517 roku, której intencją było zjednoczenie wszystkich różnych grup franciszkańskich tamtego okresu, pod jurysdykcją jednego ministra generalnego. Bulla nie przyniosła pozytywnego rozwiązania i dokonał się podział na braci mniejszych i braci mniejszych konwentualnych. Po 11 latach, w 1528 roku, Klemens VII potwierdził reformę braci mniejszych kapucynów. Dziękując za wielkie rzeczy, których Duch Święty dokonał w różnych gałęziach franciszkańskiej rodziny, musimy jednocześnie przyznać, że przeżywaliśmy także momenty napięcia i niezgody. Jubileusz 800-lecia Odpustu Porcjunkuli stał się radosną okazją, by prosić o przebaczenie; i tak 11 lipca 2016 roku w Bazylice Matki Bożej Anielskiej odprawiliśmy nabożeństwo pojednania i pokoju. Od 29 maja do 2 czerwca tego roku, bracia franciszkanie z Umbrii wraz z ich ministrami i wikariuszami generalnymi spotkali się w Foligno na kapitule, którą nazwali „Wielką kapitułą generalną”. Wdzięczność, pragnienie jedności i nadzieja cechowały to wydarzenie”.

Owocem tej wspólnej podróży było stworzenie nowego Uniwersytetu Franciszkańskiego w Rzymie, który znajduje się obecnie na wczesnym etapie powstawania, oraz zbliżającego się powołania do życia wspólnoty interobediencjalnej w Rieti (Włochy) złożonej z Braci Mniejszych, Franciszkanów i Kapucynów. Br. Mauro przypomniał także o innych wspólnych inicjatywach, takich jak kurs formacyjny dla misjonarzy w Brukseli i nowym kursie formacji ciągłej dla afrykańskich formatorów z trzech gałęzi Zakonu.

Odpowiadając bratu Mauro i wszystkim obecnym Ojciec Święty wygłosił przemówienie na temat małości jako miejsca spotkania Boga, braci i stworzenia. Oto kilka najważniejszych punktów:

„Minoritas w sposób szczególny charakteryzuje waszą relację z Bogiem. Dla św. Franciszka człowiek nie ma nic swojego poza własnym grzechem i wart jest tyle, ile wart jest przed Bogiem – i nic ponad to. To dlatego wasza relacja z Nim musi być dziecięca: pokorna i pełna zaufania i, podobnie jak w przypadku celnika z ewangelii, świadoma własnego grzechu. I uważajcie na pychę duchową, na pychę faryzejską: to najgorsza z rzeczy światowych.

Jedną z cech charakterystycznych waszej duchowości jest to, że jest ona duchowością restytucji Bogu. Całe dobro, które jest w nas i które my możemy czynić, jest darem Tego, który dla św. Franciszka był Dobrem, „wszelkim dobrem, najwyższym dobrem” (por. KLUw, 3) i wszystko jest zwracane „najwyższemu, wszechmogącemu, dobremu Panu” (PSł, 1). Czynimy to poprzez oddawanie chwały, czynimy to kiedy żyjemy według logiki ewangelicznego daru, który pozwala nam wychodzić z nas samych by spotkać innych i przyjąć ich do naszego życia. (…) Konieczność wyrażenia waszej wspólnoty braterskiej w Chrystusie, sprawia że wasze wzajemne relacje nabierają dynamiki miłości, dlatego też, podczas gdy sprawiedliwość prowadzi was do uznania praw każdego, miłość przekracza te prawa i wzywa was do komunii braterskiej; ponieważ kochacie nie prawa, lecz braci, których winniście przyjmować z szacunkiem, zrozumieniem i miłosierdziem. Ważni są bracia, a nie struktury. (…) Otwórzcie wasze serca i obejmijcie trędowatych waszych czasów i, po uświadomieniu sobie miłosierdzia, które Pan wam okazał (por. 1Cel 26), okazujcie im miłosierdzie, tak jak to czynił wasz Ojciec święty Franciszek (por. T 1-41) i, tak jak on uczcie się, aby „cierpieć z cierpiącymi i smucić się z udręczonymi” (3T, 59). Wszystko to niech będzie dalekie od powierzchowności, i wskaże na relację międzyosobową tak głęboką, która przemieniając wasze serca doprowadzi was do dzielenia z nimi ich losu”.

Na zakończenie przemówienia Ojciec Święty pozdrowił wszystkich obecnych braci, przyjmując ich z radością i obejmując ich jednego po drugim oraz udzielając im apostolskiego błogosławieństwa.

Szczęśliwi i poruszeni wydarzeniem, bracia powrócili do miejsca, w którym rozpoczęli dzień w sali parafialnej przy kościele św. Grzegorza VII. Już w godzinach popołudniowych wysłuchali jeszcze słowa skierowanego do nich przez Ministra Generalnego Braci Mniejszych brata Michaela Perry OFM. Po zakończeniu wspólnego dnia bracia wrócili do swoich klasztorów. To był cudowny dzień, który pozostanie długo w pamięci każdego, jak również w annałach rodziny franciszkańskiej.

Kliknij tutaj, aby zobaczyć pełną galerię zdjęć

I testi:

 

DISCORSO DEL SANTO PADRE FRANCESCO AI MEMBRI DELLE FAMIGLIE FRANCESCANE DEL PRIMO ORDINE E DEL TERZO ORDINE REGOLARE

Sala Clementina
Giovedì, 23 novembre 2017

Cari fratelli,

il “Signor Papa”, come lo chiamava san Francesco, vi accoglie con gioia e in voi accoglie i fratelli francescani che vivono e lavorano in tutto il mondo. Grazie per quello che siete e per quello che fate, specialmente a favore dei più poveri e svantaggiati.

«Tutti allo stesso modo siano chiamati minori», si legge nella Regola non bollata. Con questa espressione san Francesco non parla di qualcosa di facoltativo per i suoi fratelli, ma manifesta un elemento costitutivo della vostra vita e missione.

In effetti, nella vostra forma di vita, l’aggettivo “minore” qualifica il sostantivo “fratello”, dando al vincolo della fraternità una qualità propria e caratteristica: non è la stessa cosa dire “fratello” e dire “fratello minore”. Per questo, parlando di fraternità bisogna tenere ben presente questa caratteristica tipica francescana della relazione fraterna, che esige da voi una relazione di “fratelli minori”.

Da dove è venuta a Francesco l’ispirazione di porre la minorità come elemento essenziale della vostra fraternità?

Essendo Cristo e il Vangelo l’opzione fondamentale della sua vita, con tutta sicurezza possiamo dire che la minorità, pur non mancando di motivazioni ascetiche e sociali, nasce dalla contemplazione dell’incarnazione del Figlio di Dio e la riassume nell’immagine del farsi piccolo, come un seme. E’ la stessa logica del “farsi povero da ricco che era” (cfr 2 Cor 8,9). La logica della “spogliazione”, che Francesco attuò alla lettera quando «si spogliò, fino alla nudità, di tutti i beni terreni, per donarsi interamente a Dio e ai fratelli».

La vita di Francesco è stata segnata dall’incontro con Dio povero, presente in mezzo a noi in Gesù di Nazareth: una presenza umile e nascosta che il Poverello adora e contempla nell’Incarnazione, nella Croce e nell’Eucaristia. D’altra parte, sappiamo che una delle immagini evangeliche che più impressionò Francesco è quella della lavanda dei piedi ai discepoli nell’Ultima Cena.

La minorità francescana si presenta per voi come luogo di incontro e di comunione con Dio; come luogo di incontro e di comunione con i fratelli e con tutti gli uomini e le donne; infine, come luogo di incontro e di comunione con il creato.

La minorità è luogo di incontro con Dio

La minorità caratterizza in modo speciale la vostra relazione con Dio. Per san Francesco l’uomo non ha nulla di suo se non il proprio peccato, e vale quanto vale davanti a Dio e nulla più. Per questo la vostra relazione con Lui dev’essere quella di un bambino: umile e confidente e, come quella del pubblicano del Vangelo, consapevole del suo peccato. E attenzione all’orgoglio spirituale, all’orgoglio farisaico: è la peggiore delle mondanità.

Una caratteristica della vostra spiritualità è quella di essere una spiritualità di restituzione a Dio. Tutto il bene che c’è in noi o che noi possiamo fare è dono di Colui che per san Francesco era il Bene, «tutto il bene, il sommo bene» e tutto va restituito all’ «altissimo, onnipotente e buon Signore». Lo facciamo attraverso la lode, lo facciamo quando viviamo secondo la logica evangelica del dono, che ci porta a uscire da noi stessi per incontrare gli altri e accoglierli nella nostra vita.

La minorità è luogo di incontro con i fratelli e con tutti gli uomini e le donne

La minorità si vive prima di tutto nella relazione con i fratelli che il Signore ci ha donato. Come? Evitando qualsiasi comportamento di superiorità. Questo vuol dire sradicare i giudizi facili sugli altri e il parlare male dei fratelli alle loro spalle - è nelle “Ammonizioni” questo! -; rigettare la tentazione di usare l’autorità per sottomettere gli altri; evitare di “far pagare” i favori che facciamo agli altri mentre quelli degli altri a noi li consideriamo dovuti; allontanare da noi l’ira e il turbamento per il peccato del fratello.

Si vive la minorità come espressione della povertà che avete professato, quando si coltiva uno spirito di non appropriazione nelle relazioni; quando si valorizza il positivo che c’è nell’altro, come dono che viene dal Signore; quando, specialmente i Ministri, esercitano il servizio dell’autorità con misericordia, come esprime magnificamente la Lettera a un Ministro, la migliore spiegazione che ci offre Francesco di ciò che significa essere minore rispetto ai fratelli che gli sono stati affidati. Senza misericordia non c’è né fraternità né minorità.

La necessità di esprimere la vostra fraternità in Cristo fa sì che le vostre relazioni interpersonali seguano il dinamismo della carità, per cui, mentre la giustizia vi porterà a riconoscere i diritti di ciascuno, la carità trascende questi diritti e vi chiama alla comunione fraterna; perché non sono i diritti che voi amate, ma i fratelli, che dovete accogliere con rispetto, comprensione e misericordia. I fratelli sono l’importante, non le strutture.

La minorità va anche vissuta in relazione a tutti gli uomini e le donne con cui vi incontrate nel vostro andare per il mondo, evitando con la massima cura ogni atteggiamento di superiorità che vi possa allontanare dagli altri. San Francesco esprime chiaramente questa istanza nei due capitoli della Regola non bollata dove mette in rapporto la scelta di non appropriarsi di nulla (vivere sine proprio) con l’accoglienza benevola di ogni persona fino alla condivisione della vita con i più disprezzati, con quelli che sono considerati veramente i minori dalla società: «Si guardino i frati, ovunque saranno […], di non appropriarsi di alcun luogo e di non contenderlo ad alcuno. E chiunque verrà da loro, amico o avversario, ladro o brigante, sia ricevuto con bontà». E anche: «E devono essere lieti quando vivono tra persone di poco conto e disprezzate, tra poveri e deboli, tra infermi e lebbrosi, e tra i mendicanti lungo la strada».

Le parole di Francesco spingono a chiedersi come fraternità: Dove stiamo? Con chi stiamo? Con chi siamo in relazione? Chi sono i nostri preferiti? E, dato che la minorità interpella non solo la fraternità ma ciascuno dei suoi componenti, è opportuno che ognuno faccia l’esame di coscienza sul proprio stile di vita; sulle spese, sul vestire, su quello che considera necessario; sulla propria dedizione agli altri, sul fuggire dallo spirito di curare troppo sé stessi, anche la propria fraternità.

E, per favore, quando fate qualche attività per i “più piccoli”, gli esclusi e gli ultimi, non fatelo mai da un piedistallo di superiorità. Pensate piuttosto che tutto quello che fate per loro è un modo di restituire ciò che gratuitamente avete ricevuto. Come ammonisce Francesco nella Lettera a tutto l’Ordine: «Nulla di voi trattenete per voi». Fate uno spazio accogliente e disponibile perché entrino nella vostra vita tutti i minori del vostro tempo: gli emarginati, uomini e donne che vivono per le nostre strade, nei parchi o nelle stazioni; le migliaia di disoccupati, giovani e adulti; tanti malati che non hanno accesso a cure adeguate; tanti anziani abbandonati; le donne maltrattate; i migranti che cercano una vita degna; tutti quelli che vivono nelle periferie esistenziali, privati di dignità e anche della luce del Vangelo.

Aprite i vostri cuori e abbracciate i lebbrosi del nostro tempo, e, dopo aver preso coscienza della misericordia che il Signore vi ha usato, usate con essi misericordia, come la usò il vostro padre san Francesco; e, come lui, imparate a essere «infermo con gli infermi, afflitto con gli afflitti». Tutto questo, lungi dall’essere un sentimento vago, indica una relazione tra persone così profonda che, trasformando il vostro cuore, vi porterà a condividere la loro stessa sorte.

La minorità luogo di incontro con il creato

Per il Santo di Assisi, il creato era «come uno splendido libro nel quale Dio ci parla e ci trasmette qualcosa della sua bellezza». La creazione è «come una sorella, con la quale condividiamo l’esistenza, e come una madre bella che ci accoglie tra le sue braccia».

Oggi - lo sappiamo - questa sorella e madre si ribella perché si sente maltrattata. Davanti al deteriorarsi globale dell’ambiente, vi chiedo che come figli del Poverello entriate in dialogo con tutto il creato, prestandogli la vostra voce per lodare il Creatore, e, come faceva san Francesco, abbiate per esso una particolare cura, superando qualunque calcolo economico o romanticismo irrazionale. Collaborate con varie iniziative alla cura della casa comune, ricordando sempre la stretta relazione che c’è tra i poveri e la fragilità del pianeta, tra economia, sviluppo, cura del creato e opzione per i poveri.

Cari fratelli, vi rinnovo la richiesta di san Francesco: E siano minori. Dio custodisca e faccia crescere la vostra minorità.

Su tutti voi invoco la benedizione del Signore. E, per favore, non dimenticatevi di pregare per me. Grazie!

Ostatnio zmieniany: środa, 06 grudzień 2017 01:27